Upadłość konsumencka na półmetku 2016 r.



Upadłość konsumencka to bez wątpienia jedna z najlepszych rzeczy, które to w ostantnim czasie mogły spotkać ludzie zadłużone. Nie jest to tylko moja osobista przekonanie, ale statystyki są jednoznaczne w tym względzie. Coraz więcej osób otrzymuje we własnym sądzie rejonowym postanowienie na temat ogłoszeniu upadłości konsumenckiej jak i również dzięki temu jak to się mówi może obecnie oddychać pełną piersią. Jednak warto tutaj również nadmienić o komunikacie wydanym za pośrednictwem Ministerstwo Sprawiedliwości, z którego wynika, że „tylko” 55 procent składanych wniosków wydaje się być pozytywnie rozpatrywanych przez sądy. Dzieje się tak wraz z kilku powodów. Pierwszym wraz z nich jest przesłanka, która musi zostać obligatoryjnie spełniona, aby upadłość konsumencka doszła po ogóle to skutku. Tą przesłanką jest niewypłacalność jednostki składającej taki wniosek. Oznacza to stan, w jakim nasza sytuacja materialna wydaje się tak ciężka, że nie możemy regulować na czasie swoich zobowiązań finansowych (w praktyce przyjmuje się, iż z niewypłacalnością mamy aż do czynienia w momencie, podczas gdy nie płacimy rat grono zadłużeń przez okres trzech miesięcy, nie jest to sztywny termin, ale w pewnym sensie minimum wypracowane w przebiegu działań prowadzonych przez profesjonalnych prawników). Drugim niezwykle zasadniczym czynnikiem, jeżeli interesuje naszą firmę upadłość konsumencka jest to czy do stanu niewypłacalności doprowadziliśmy sami poprzez rażące niedbalstwo (klasyczny przykład to zaciąganie kredytów na zakup dóbr konsumpcyjnych np. nowego telewizora lub laptopa). Jeżeli sędzia który prowadzi naszą sprawę stwierdzi tego typu niedbalstwo to z gwarancją upadłość konsumencka nie zostanie ogłoszona, co więcej tego rodzaju orzeczenie zablokuje nam stosowane przez nas starania w tym zakresie o następne dziesięć lat. Pojawia się, zatem zapytanie, jakie warunki należy spełniać żeby sprawa przed sądem zakończyła się po własnej myśli. Pomimo faktu, że wniosek możemy napisać i złożyć samodzielnie a same koszty nie są ogromne (opłata sądowa przy wnoszeniu pisma wynosi zaledwie trzydziestu zł) to dobrym wyjściem jest skorzystanie z usług profesjonalnego prawnika (adwokata albo radcy prawnego). Praktyka życiowa pokazuje, bowiem, że posiadając kilkanaście zobowiązań musimy przyrządzać właściwe uzasadnienie naszego morału. Nie wystarczy wskazać jedynie, że mamy ciężką kondycję materialną i nie posiadamy pieniędzy na spłatę comiesięcznych rat. Bez kozery można powiedzieć, że dobrze wykonane uzasadnienie stanowi połowę sukcesu w naszych staraniach o upadłość konsumencka. Dodatkowo, aby poprzeć twierdzenia zawarte we wniosku należy dołączyć wiarygodny surowiec dowodowy (np. w kwestii, kiedy pożyczki były zaciągane na pomoc chorej ciotki dobrze się podłączyć karty chorobowe ze szpitala, rachunki za wizyty prywatne obok specjalistów i zakup potrzebnych medykamentów). Jeżeli wszystko przygotowaliśmy właściwie sąd przychyli się do naszego stanowiska. W kolejnym etapie sąd wytycza dla nas syndyka. Wydaje się być to osoba, która kalkuluje wartość naszego majątku (tzw. masy upadłościowej), sprawdza ewidencję naszych wierzycieli i nadzoruje plan spłaty. Właściwe swoim wykonanie decyduje ostatecznie na temat tym czy niespłacona cząstka zadłużenia zostanie umorzona. Upadłość konsumencka jak to już stało powiedziane na samym wstępie dla ostateczną drogą ratunku dla osób przekredytowanych np. sytuacja emeryta, którego długotrwały sięgnęły już kwoty ponad dwustu tysięcy złotych, spośród jego świadczenia emerytalnego komornik pobiera dwadzieścia pięć % całej kwoty a na przeżycie zostaje kilkaset złotych a oprócz tego zamieszkuje w komunalnym mieszkaniu z ogrzewaniem na węgiel.

Komentarze